0
LOMBARDIA PODRÓŻE

LA FIORIDA – cudowny nocleg w Lombardii w drodze z Włoch do Polski

nocleg lombardia

Pisząc ten tekst rozkoszuję się każdym słowem wbijanym na klawiaturę. Dziecko śpi obok mnie w wózku, a ja przez jakieś dwie godziny mogę poczuć się jakby życie było tym samym sprzed posiadania noworodka. 

To nasza pierwsza przygoda pod tytułem wakacje z niemowlakiem. Jest inaczej, jest to wyjazd totalnie odbiegający od naszych poprzednich schematów i poniekąd dlatego bardzo się cieszę, że trafiliśmy do takiego miejsca jakim jest La Fiorida.

La Fiorida – nocleg w Lombardii w dolinie Valtellina

Włosi co prawda upadli trochę na głowę biorąc pod uwagę jakie zaserwowali ceny w sezonie turystycznym 2022. Znalezienie miejsca w przyzwoitej cenie, lokalizacji i o określonych standardach graniczyło w tym roku z cudem. Zależało nam bardzo, żeby znaleźć się pośród natury, gdzie powietrze jest rześkie. Wymaganiem była też opcja basenu i okolicy przyjaznej do chodzenia na spacery z wózkiem, czyli po relatywnie płaskiej powierzchni. Agroturystyka La Fiorida ma to wszystko i naprawdę, jeśli kiedyś będziecie zastanawiać się nad noclegiem w Lombardii wracając z Włoch do Polski albo odwrotnie, to możecie tu przyjechać w ciemno.

lombardia włochy

La Fiorida – nocleg w Lombardii drodze z Włoch do Polski

La Fiorida mieści się w miejscowości Mantello – to początek słynnej włoskiej Valtelliny. Z agroturystyki to żabi skok do Szwajcarii albo w nieco ponad kwadrans dostaniecie się także do północnej części jeziora Como. Nie jest ona co prawda tak zjawiskowa jak miasteczka nad Como, o których pisałam w jednym artykule, ale z pewnością więcej tu szerokich plaż. Ponadto, jeśli jesteście miłośnikami spacerów po górach, trekkingu czy jazdy na rowerze, to cała Valtellina obfituje w szlaki najróżniejszej maści i stopnia trudności.

lombardia nocleg

No, ale jaka to jest sielska agroturystyka! La Fiorida to miejsce, do którego warto przyjechać na weekend albo nawet na ciut dłużej. Cała struktura jest bardzo duża, zadbana i niesamowicie czysta. My mieszkaliśmy w piętrowym pokoju Giglio. Na parterze znajdował się mały salon ze stołem oraz przestronna łazienka z gigantycznym prysznicem. Powiedziałabym, że w sam raz, aby upakować cały ekwipunek, gdy wybierasz się z małym człowiekiem na wakacje. Na piętrze była nasza sypialnia, fotel w którym spędziłam połowę nocy z Fryckiem i kołyska. 

Na terenie budynku znajdziecie też dwie restauracje, z czego jedna z nich La Preséf posiada gwiazdkę Michelin. My co prawda nie skorzystaliśmy, chadzaliśmy raczej do drugiej knajpy, gdzie też zjecie rewelacyjną lokalną kuchnię valtellinese. Miałam okazję dobrze przetestować większość dań z karty, więc wiem co mówię. Przygotujcie się zresztą na odpowiednia dozę cholesterolu i sera, bo w tych okolicach jedzenie opływających serem Casera pizzoccheri czy innych gnocchi to absolutny must! Inną opcją jest także małe bistro, gdzie możecie zamówić kanapki, sałatki i burgery w ciągu dnia.

La Fiorida to też producent wszystkiego, co znajdziecie na waszych talerzach. Na śniadaniu możecie spróbować jogurtów, ricotty, serów, wędlin czy też wycisnąć sok ze świeżych warzyw z ich ogródka (och, jak teraz wiem, że wyciskarka do soków w domu, to totalnie popaprany pomysł). Oczywiście produkty można też kupić w sklepie dostępnym na terenie agroturystyki. Z nami jedzie świeże masło i jeszcze kilka specjałów, jak np. borówkowe tagliatelle.

La Fiorida – aktywności dla małych i dużych

Co do aktywności, no to właśnie, naszą ulubioną aktywnością było byczenie się w dużym ogrodzie na leżakach albo spędzanie czasu nad krytym basenem. W La Fiorida dostępne jest także centrum spa dla zaspanych matek karmiących oraz sauna. Myśląc o saunie pojawia się lekka łezka w oku, bo pomimo wszystkich udogodnień była to jedna usługa dodatkowo płatna – 25 EUR za szlak aromaterapii trwający godzinę. Nie wiem czy to kwestia post-pandemii, ale z sauny można było korzystać tylko w takim wymiarze i uważam, że to kiepskie rozwiązanie zwłaszcza dla gości hotelu. 

Dla najmłodszych fajną rozrywką jest wizyta w oborze i dojenie kóz. Jakoś nie wiedzieć czemu, gdy Viola opowiadała nam o produkcji mleka od mammy muu, myślałam sobie: story of my life. Jeśli nie macie ze sobą na pokładzie niemowlaka, to możecie też spokojnie wynająć rowery i wybrać się na wycieczkę, w przeciwnym razie pakujecie malca do nosidła i możecie podjechać do pobliskich miasteczek na mini zwiedzanie.

Mimo, że nie mogę powiedzieć, że jestem wypoczęta i świeża niczym polny kwiat, to jednak zadowolona i szczęśliwa, że mogliśmy przetestować pierwsze wakacje z maluchem poza domem, no i spędzić pierwsze chwile w takim otoczeniu. Valtellina w sierpniu we Włoszech, to świetne rozwiązanie, zwłaszcza dla kogoś, kto mieszka w mieście i ma ochotę otoczyć się pięknem Matki Natury. 

Dobra, to ja uciekam na jakieś gelato z mleka, które właśnie produkują pod moim nosem.

Dominika

La Fiorida – wszystkie info

Szukasz noclegu we Włoszech? To był przydatny wpis? Będę wdzięczna, jeśli go udostępnisz! Dzięki!

Inne ciekawe wpisy

Brak komentarzy

    Leave a Reply