0
MEDIOLAN WYDARZENIA

Tydzień w Mediolanie, który nie może Cię ominąć!

Jest taki czas, który podkręca atmosferę, żywotność i urodę Mediolanu o jakieś 300 stopni. Czas, w którym urlop od pracy powinien być obowiązkowy albo przynajmniej doba powinna trwać 48 godzin. Za dnia trzeba się tu uzbroić w mocne nogi do chodzenia, a wieczorem wygodne obuwie zamienić na szpilki i kieliszek wina. Nie, nie to nie jest FESZYN ŁIK, to Fuorisalone.

O wzięciu udziału w Fuorisalone marzą wszyscy designerzy, artyści, architekci i projektanci. Raz w roku przez 7 dni, Mediolan zamienia się w prawdziwe artystyczno-designerskie imperium, a ulice wypełniają przybysze z całego świata. Całość tej wrzącej atmosfery dopełnia ciepło wiosennych dni i zieleń miasta. Brzmi dobrze? No, ale o co chodzi w tym Fuorisalone?

Fuorisalone znane także jako Milan Design Week narodziło się spontanicznie w latach 80-tych. Pomysłodawcą były aktywne przedsiębiorstwa meblowe i spółki designu przemysłowego. Ideą całego przedsięwzięcia jest prezentacja projektów w ciągu dnia, jak i ,,po godzinach”. W różnych zakątkach miasta można znaleźć ciekawe instalacje, formy i inspiracje do własnych, domowych wnętrz. Od kilku lat Fuorisalone rozrosło się także o inne sektory jak: moda, jedzenie, motoryzacja, technologia i telekomunikacja.

Na krótko przed Tygodniem Designu, w sieci dostępne są mapy, rozpiski eventów i miejsca, które warto zobaczyć. Głównym punktem kultu Fuorisalone jest oczywiście Brera, o której możesz przeczytać w jednym z moich artykułów. Dużo do pokazania ma również Via Tortona, dzielnica miasta Isola oraz Corso Venezia.

 

 

 

Za dnia trzeba się tu uzbroić w mocne nogi do chodzenia. Możliwości jest wiele. Każdy z showroom’ów w inny sposób nawiązuje interakcje z potencjalnym klientem czy zwykłym odwiedzającym, który chce cyknąć kilka fotek. Niektórzy zapraszają znane twarze, inni kierują się hasłem ,,przez żołądek do serca”, organizując otwarty bufet z przekąskami i winem. Wszystko zależy od charakteru miejsca i rzecz jasna sektoru.

 

Z pojedynczych showroom’ów można przenieść się do większych pawilonów, w różnych dzielnicach miasta. Jest duża szansa, że trafisz na jakiś koncert, wystąpienie albo zakryty tunel z atrakcją w środku. Inną możliwością są muzea np. Triennale di Milano, gdzie oprócz tematycznych wystaw nie brakuje ciekawych symulacji.

 

 

 

 

 

 

 

Na Fuorisalone popularne są prace studentów z Akademii Sztuk Pięknych Brera, natomiast dziedziniec Universita degli Studi di Milano co roku w zanadrzu ma dużo niespodzianek.

 

 

Dla Polski Milan Design Week 2017 jest powodem do dumy i kolejnym osiągnięciem na liście dla naszego kraju. Wśród włoskich cudeniek, Polacy zajęli własny pawilon. Prace studentów pochodziły ze wszystkich Akademii Sztuk Pięknych największych miast Polski. Serducho rośnie, co?

 

 

Na Fuorisalone warto szukać i dobrze się rozglądać, bo w najmniej oczekiwanych lokalizacjach można odkryć np. bar upleciony z pasty prosto z Bari i rajski ogród. Ja, moje ,,nieoczekiwane” miejsce znalazłam ukryte w budynku obok zwykłego supermarketu.

 

 

 

Dla zapracowanych milanese Fuorisalone to okazja na bujne życie nocne. Wieczorową porą po mieście kręci się dosłownie ,,ocean ludzi”. Z showroom’ów można przenieść się na ekskluzywne, wymagające specjalnego zaproszenia eventy lub po wpisaniu się wcześniej na listę można wpaść do różnych lokali na otwartym powietrzu, restauracji lub hoteli. Podczas Milan Design Week sen i odpoczynek znajduje się na ostatniej liście rzeczy do zrobienia.

 

Najfajniejsze w Fuorisalone jest to, że nawet jeśli nie jesteś pasjonatem architektury i designu to i tak znajdziesz tu coś dla siebie, a jeżeli jeszcze zastanawiasz się jak spędzić urlop w pierwszej połowie roku, masz odpowiedź: wpadnij na Fuorisalone.

Jeżeli spodobał się Tobie mój wpis, daj mi o tym znać:
– w komentarzu, tu na blogu,
– udostępniając i komentując na Facebook’u
W każdy post wkładam dużo serducha, a Ty wskazujesz mi właściwą drogę, dlatego zostaw po sobie ślad.
 
Ponadto, spotkasz mnie także na Instagramie, a do bezpośredniego kontaktu zapraszam Cię przez mail: ochmilano@gmail.com
Ciao,
 
Dominika

 

Zapisz

Inne ciekawe wpisy

2 komentarze

  • Reply
    Sabina Trzęsiok-Pinna
    17 kwietnia, 2018 at 8:58 am

    Pięknie! Jeszcze trochę i będę miała do Milano rzut beretem :).

    • Reply
      Och!Milano
      30 kwietnia, 2018 at 4:53 pm

      No teraz to na kawę obowiązkowo musimy wyskoczyć 😉

Leave a Reply