Tak się składa, że piszę ten post akurat w drugiej połowie lipca, gdzie lato w Mediolanie jest naprawdę nie do zniesienia. Zwłaszcza w weekend. Wielu Italiańców ucieka wtedy nad morze, a potem w niedzielę wieczorem dla zbilansowania relaksu stoi…
Tak się składa, że piszę ten post akurat w drugiej połowie lipca, gdzie lato w Mediolanie jest naprawdę nie do zniesienia. Zwłaszcza w weekend. Wielu Italiańców ucieka wtedy nad morze, a potem w niedzielę wieczorem dla zbilansowania relaksu stoi…