My Polacy lubimy naśladować włoskie podejście do życia. Dla większości jest ono wielką inspiracją, a niektórzy pewne cechy starają się przenosić do polskich realiów. Jeżeli śledzicie polską blogosferę piszącą o Włoszech, to na pewno mieliście okazję poczytać kilka artykułów…
lifestyle
25 sposobów zamawiania kawy we Włoszech – przewodnik subiektywny dla nowicjuszy
Pierwsza praca we Włoszech – kelnerka w barze kawowym, serwującym wszystkie posiłki świata. Oczywiście o ustalonych godzinach, oczywiście z aperitivo na godny przedsmak wieczornego fevera. Myślałam sobie wtedy: a tam kelnerka, pobujam się trochę z tacą. Taki kurczak, jak…
5 typów ludzi, z którymi możesz usiąść przy jednym stole na Sylwestra [+ jeden gratis]
To już nie te czasy kiedy człowiek na dźwięk pytania ,,Co robisz na Sylwestra?” dostaje tiku nerwowego prawej powieki, w obawie, że nie będzie miał co ze sobą zrobić w ostatni wieczór roku. Nie muszą mi nawet płacić, bardzo…
Lubię dzielić się z Wami przepisami z kuchni mojej teściowej. Pamiętam, że peperonata była jednym z pierwszych dań, które miałam okazję jeść u niej w domu. To niezwykle rozgrzewające, napakowane witaminami danie smakuje genialnie w okresie jesienno-zimowym. Dania…
Tajniki włoskiej kawy. Moka czy napoletana – którą kawiarkę wybrać? Plus fajny patent
Czasem uśmiecham się pod nosem, gdy wspominam czasy picia kawy rozpuszczalnej. Włoska kawa bardzo mnie uzależniła i nie ukrywam, że przez te kilka lat zmieniła się moja kawowa kultura, której nota bene wcześniej w ogóle nie posiadałam. Każdą filiżankę…
O tym, że jestem aktywna fizycznie nie śpiewam wszem i wobec. A naprawdę potrafię dać sobie ostro w rurę tak, że wracając do domu czołgam się po łokciach. Ból przy squotach jest do dziś wkurzający i wciąż próbuję go…
W zasadzie to długo nosiłam się z zamiarem napisania tego posta. Tak się złożyło, że po ostatniej wizycie w Polsce dostałam natchnienia, bo wystarczyło znowu odwiedzić poznańską Ławicę, aby po raz setny nie uwierzyć, że to naprawdę ZAWSZE się…
5 oznak świadczących o tym, że masz coś w sobie z włoskiego kierowcy
W życiu lubię paradoksy, zwłaszcza jeżeli mogę brać w nich udział. No, bo w końcu żeby życie miało smaczek, raz dziewczynka… raz jazda autem po włoskich drogach. Nie żebym gardziła adrenaliną, ale właśnie tak zrobiłam – po 6 latach…
W blogowaniu bawi mnie to, że wystarczy moment albo jakaś sytuacja żeby pomysł na post wpadł do głowy bez większego pocenia się. W zasadzie to trochę się spociłam, bo będąc ostatnio w Polsce zaliczyłam sympatyczne zatrucie pokarmowe łososiem. ALE!…
Zastanawiałam się przez dłuższy czas jak podsumować ten rok. Myślę, że wydarzyło się wiele nie tylko przez ten rok, ale i przez całe 3 lata odkąd mieszkam w Italii. Jako, że najczęściej lubię kumulować wszystkie myśli pod czaszką, tym…