Wiedziałam, że nie wytrzymam całego tygodnia pod parasolem na plaży w Riccione, dlatego musiałam ogarnąć jakiś plan B. Strasznie nęciły mnie rejony Valmarecchi, nasłuchałam się o nich od jednego włoskiego znajomego: Słuchaj Domi, jak tobie tam w Rimini będzie…