Pomyślicie ile można pisać o jednym mieście? A no można. Ten wpis jest o miejscach na alternatywne atrakcje w Mediolanie na świeżym powietrzu, bowiem zjecie tu, popijecie, posłuchacie dobrej muzyki, potańczycie. Może i sami coś ugotujecie. I możecie przychodzić tu w dużych grupach, bo duże stoły w tych okolicach to podstawa!
Miejsca na alternatywne atrakcje w Mediolanie:
1.Fuorimano OTBP
W życiu bym nie powiedziała, że na tak nieciekawej peryferii można spędzić czas tak dobrze! Ale chyba właśnie o to w tym chodzi. Choć miejsce ma już kilka lat, to dopiero niedawno zaadaptowano niewykorzystany kąt pod przestrzeń rodem z Meksyku. Rosną tu kaktusy w donicach, na środku dziedzińca został odrestaurowany basen (już mówię, że nie można się kąpać), obok którego można przycupnąć z pomarańczowym aperolem, niebiańsko odbijającym się na tle tych wibrujących w słońcu ścian w kolorze chabru tudzież kobaltu. Kolory w Fuorimano są po prostu niesamowite, idealnie nakręcające letni nastrój bądź ratujące z opresji, gdy za oknem robi się bardziej szaro. Ale wystrój to nie wszystko. Fuorimano to przede wszystkim genialne miejsce na niedzielny mediolański brunch. Możecie wybrać pomiędzy pięcioma różnymi rodzajami menu. Wszystkie talerze idą na pół słodko i słono. Świetna jajecznica, pyszne pancakes i do tego kawa lana z termosu. Większą grupą zmieścicie się tylko wewnątrz lokalu. Co więcej, możecie wpaść tu także na kolację, aperitivo, czy partyjkę w bilarda. A jeśli szukacie miejsca do studiowania, czy pracy na komputerze, to jak najbardziej – jesteście w dobrym miejscu.
Adres: Via Roberto Cozzi 3, Mediolan
2. Spirit de Milan
Chcieliście miejsc na zadupiu. Ależ proszę. Specjalnie robiłam sondę na Instagramie, coby ktoś mi nie zarzucił, że wypycham was dalej niż Piazza Duomo przewiduje. Jak sama nazwa wskazuje w Spirit de Milan poczujecie ducha Mediolanu. Znajdujemy się w odrestaurowanej przestrzeni, której poprzednią rzeczywistością była fabryka typu bliżej mi nieznanego. W Spiricie codziennie organizowane są koncerty live, natomiast w poniedziałki bonus jest taki, że możecie tu wpaść z własnym sprzętem muzycznym i pograć na forum. Warto się pokusić także o przyjście we wtorek bowiem dzień ten gwarantuje spotkanie z Germano Lanzoni – aktorem i gwiazdą profilu chłopaków z Milanese Imbruttito. O tym kim jest milanese imbruttito pisałam tutaj. Próbowałam także restauracji i przyznam, że nie urwało mi tam gdzie powinno, ale z braku laku możecie próbować rezerwować stolik. Kuchnia jest bardzo poprawna, bez większych ochów, bazująca głównie na daniach regionu Lombardii. Alternatywą jest rezerwacja stolika przed sceną tylko z opcją aperitivo lub kilku drinków. Wierzcie mi, że po kilku kawałkach granych na scenie, aż ciężko usiedzieć w jednym miejscu. Ach, no i nie zapomnijcie pozdrowić ode mnie Mariucci, która wskaże wam stolik. Jest przeurocza!
Adres: Via Bovisasca 57/59, Mediolan
Strona www do rezerwacji (klik)
Wiesz, że Mediolan to nie tylko katedra Duomo?
Tak się składa, że wydałam 4 tematyczne przewodniki w formie e-booków. W każdym z nich znajdziesz gotowe trasy, mapy, listę lokali i opisy wszystkich nieoczywistych atrakcji w Mediolanie. Kliknij grafikę i sprawdź!
3. Cascina Cuccagna
Przeuroczy zakątek w południowo-wschodniej części Mediolanu. Lubię takie inicjatywy. To stare gospodarstwo zostało przemianowane na miejsce-orkiestrę. Zjecie tutaj fajną, niezobowiązującą włoską kuchnię w odsłonie nieco nowoczesnej, jak na przykład ravioli nadziewane cacio e pepe, taplające się w kremowym, zielonym sosie z cukinii. Albo tatar z fassony z Piemontu, z lodami musztardowymi. Wypijecie aperitivo lub weźmiecie udział w organizowanym co najmniej dwa razy tygodniu targowisku lokalnych producentów (o fajnych targowiskach w Mediolanie pisałam tutaj). Cascina Cuccagna proponuje także lekcje gotowania kuchni włoskiej, a w Fiorerii możecie podejrzeć kilka ciekawych odmian roślin i pogadać z właścicielką, która od czasu do czasu organizuje jakieś florystyczne eventy.
Adres: Via Privata Cuccagna 2/4, Mediolan
Strona www (klik)
4. Mare Culturale Urbano
To miejsce szalenie przypomina mi poznańskie Kontenery nad Wartą. Na widok sztucznej plaży w Mare Urbano zacisnęło mi się serducho. Poza tym, nie ma chyba nic przyjemniejszego w środku lata lub pod jego koniec, niż zatopienie stóp w miękkim piasku, popijając kraftowe piwko i wsłuchując się w aktualnie nadawany koncert pewnej grupy jazzowej. W Mare bardzo polecam wam zamawiać pizzę. Mają fajne ciasto i świetnej jakości składniki. Warto przejrzeć kalendarz eventów, bo a nóż traficie na wieczór filmowy, wyświetlany na plaży, na sporym ekranie. Wiecie leżaki, przygaszone światło i…. kilka komarów.
Adres: Via Giuseppe Gabetti 15, Mediolan
Strona www (klik)
Bawcie się przednio,
Dominika
A teraz czas na Ciebie!
Jeżeli uważasz, że to fajne miejsca i komuś mogą się przydać, to będzie mi miło jeśli udostępnisz ten wpis!
Przekonaj się jak wyglądają moje e-booki o Mediolanie w środku:
Brak komentarzy