Włoskie życie sprawiło, że dziś zupełnie inaczej patrzę na naukę języka włoskiego. I generalnie – jakiegokolwiek. Gdybym mogła maczać palce w systemie oświaty, to pewnie zarządziłabym żeby wszystkie lekcje w polskich szkołach odbywały się wyłącznie w języku obcym. Włącznie z pozwoleniem na wyjście do toalety. Na naukę języka włoskiego i skuteczne jej sposoby mam kilka swoich teorii, o których pisałam wam w tym tekście. Do dziś je podtrzymuję i między innymi dlatego podrzucam wam kilka kanałów na YouTube, które uważam za złoto do rozwijania umiejętności gadania i nauki włoskiego.
Wciąż podtrzymuję, że szybciej nauczycie się języka zamieszkując dany kraj. Podejrzewam, że przez rok życia we Włoszech zdołałam nauczyć się więcej, niż gdybym studiowała 3 lata italianistykę na jakiejś polskiej uczelni. Prawda jest też taka, że na studiach byłam bardzo oporna do wkuwania, wolałam iść na imprezę. Wciąż podtrzymuję, że w nauce języka liczą się tylko i wyłącznie chęci, bo nie wierzę w rozwiązania i metody idealne. Wszystko jest kwestią priorytetów. Kto jest ze mną dłużej ten wie, że trzy lata temu podeszłam do egzaminu na certyfikat z włoskiego CILS na poziomie C1. Wtedy, po 3 latach życia w Italii kiedy uświadomiłam sobie, że ślęczenie nad książkami nic mi nie daje, mój język włoski opierał się tylko na słuchaniu i rozmowach ze słuchu. Ostateczny wynik egzaminu był taki, że gramatyka poszła mi miernie, a z części mówionej dostałam prawie maksa. Wniosek? Dla mnie był to dowód na to, że dobre osłuchanie i mówienie (także z błędami – kit z tym!) przyczynia się do językowego progresu. Poza tym moim priorytetem nie było pisanie dzieł literackich po włosku tylko zwykła codzienna komunikacja. Rozumiecie – priorytety!! Lifting i polerowanko tego co już jest zawsze można zrobić. I tak w moim przypadku nauczyłam się lepiej pisać, gdy poszłam do pracy, w której komunikuję się głównie za pomocą maili. Koniec końców do poprawki części gramatycznej nigdy nie podeszłam, bo jakoś kolejny rok szybko mi przeleciał. Zrobi się jeszcze kiedyś, a dla was niech to będzie mini inspiracja.
Zawsze, po kilku latach zdarzają się jeszcze niedociągnięcia. Mam bardzo dużo koleżanek cudzoziemek, które popełniają błędy. Nie używają rodzajników. Często się śmiejemy, gdy zastanawiamy się czy w tym wyrazie jest podwójna litera, czy pojedyncza. Ja mam luz, bo człowiek uczy się całe życie. Jak widzę passato remoto to myślę sobie: ale po co? Zdarza się czegoś nie pamiętać i miewać zawiechy, więc nie bądźmy dla siebie tacy okrutni. Ja im bardziej się karciłam za błędy, tym mniej gadałam i zamykałam się. Ej, basta!
No, ale chodźmy już na te włoskie kanały YouTube, co to mają wam pomóc i umilić czas. Nie żartuję, sama się tak uczyłam. Była to jedna z moich metod osłuchowych – słuchanie i powtarzanie ludzi z tematycznych vlogó i filmów. Moja metoda była taka, żeby nie uczyć się pojedynczych słówek, a budować całe zdania. Zrobiłam wam tutaj listę tematyczną od kulinariów, przez sport po tutoriale makijażowe. W mojej pracy ten sposób okazał się być złotem i a nóż niektóre kanały mogą się wam spodobać, abstrahując od samej nauki języka włoskiego.
Kulinaria
Łączmy przyjemne z pożytecznym. Oprócz fajnych przepisów macie tutaj całe litanie słówek, czasowników. Próbujcie, nawet jeśli przepis na makaron zajmie wam godzinę niż fiskalne 30 minut.
1. Giallo Zafferano
Mekka kuchni włoskiej. W wyszukiwarce przepisy od Giallo wyskakują wam jako pierwsze na liście. Nie zdziwię się, jeśli korzysta z nich cała Italia. Oprócz bloga, na kanale YouTube znajdziecie całą masę filmów także ze znanymi włoskimi kucharzami. Jest pizza od Bonciego, cudna sacher od Knama (który w sumie nie jest rodowitym Włochem, ale żyje w Medio od wieków). Macie naprawdę gigantyczny wachlarz możliwości do włoskiego gotowania i nauki kulinarnych zwrotów.
2. Fatto in Casa da Benedetta
Uwielbiam Benedettę. Jej spokojny domek z wielkim ogrodem ukryty gdzieś, w jakiejś odległej krainie. Świetne przepisy, prostota i humor.
Uroda
To jest ta część, z której korzystałam najchętniej, aby podbić włoski rynek kosmetyczny. W końcu oprócz bloga moim drugim życiem są także kosmetyki. To właśnie z tych kanałów czerpałam wiedzę kolorystyczną, nazwy sprawunków do makijażu, no i wyrażeń jak zrobić ten cholerny makijaż, czy zabieg kosmetyczny po włosku!
3. Clio Make Up
Clio to już trochę legenda w kontekście sławnych youtuberek we włoskim świecie beauty. W Mediolanie ma dziewczyna też swój sklep. Spędzałam z nią kilka bitych godzin na nauce tego, jak mówi się powieka.
4. MrDanielmakeup
Co zabawne, w odległej przeszłości poznałam Daniela osobiście i nie jedno wypiłam z nim wino. Pamiętam, jak rozbawił go fakt, że wraz z nim uczyłam się włoskiego. Z moim akcentem?!?!1 Bardzo utalentowany gość.
5. Estetista Cinica
Dziewczyny, pogadajmy o zmarszczkach i cellulicie we własnym zaciszu domowym. Cyniczną kosmetyczkę polecam wam śledzić także na instagramie. Z makijażu przechodzimy nieco głębiej, a dokładniej w temat skóry. Nie piszcie tylko do Cristiny, że macie nieregularny cykl. Ona z poważnymi problemami odsyła do lekarza.
Moda
Jak uroda to i moda. Kto wie, możliwe, że kilka włoskich porad fashion przyda wam się nie tylko na poziomie językowym.
Z Eleonorą nauczycie się ubierać, ale przede wszystkim to świetny trening na nowe słownictwo i tworzenie zdań. Przy okazji poznacie trochę włoskiego slangu. W Mediolanie słowa takie jak chic i outfit są prawie tak często używane jak buongiorno (albo znając milanesi i ich ponury nastój i częściej!).
Sport i relax
O tak, to ten moment żeby posłuchać o częściach ciała. Rozciąganiu, skręcaniu nogi w lewo i liczeniu do 10-ciu!
7. Yoga scimmia
Co prawda wolę się skatować na treningu, bo później lepiej śpię, ale przyznaję, że kwarantanna i medytacje z Yoga scimmia były naprawdę udane.
Podróże
8. In Viaggio col Tubo
Martina i Giorgio prowadzą kanał podróżniczy, na którym pokazują wam nie tylko miejsca w Italii, ale i w innych zakątkach świata. Ładna oprawa. Przyjemne i merytorycznie dobrze przygotowane filmy. Słownictwo związane z budowlami, czy historią może wam pewnie na początku sprawiać kłopot, ale plus kanału jest taki, że do filmów są dołączone także napisy po angielsku.
Włoska rozrywka
Dla waszej czystej ciekawości poznania Włochów od ich prawdziwej strony.
9. Casa Surace
Chłopaki z Casa Surace pochodzą z Południa Italii. W skrócie: siamo del Sud i jesteśmy z tego bardzo dumni! Nie jestem zwolenniczką nauki języka włoskiego od strony dialektu (choć tutaj więcej jest południowego akcentu niż dialektu) zawłaszcza w pierwszych przebiegach, ale wierzę, że mimo to jesteście w stanie coś z tego kanału dla siebie wycisnąć. Włoski dialekt na początku nauki jest fajny jako ciekawostka. Poza tym w Casa Surace nie brakuje starć między Północą a Południem Włoch – mnie to zawsze bawi. Dla waszej spokojnej głowy dodam, że oprócz włoskiego humoru macie tu także napisy po włosku, więc zawsze można zrobić stop żeby coś zapisać.
10. Milanese Imbruttito
No chyba nie myśleliście, że pominę taki kąsek? Kiedyś pisałam wam o tym kim jest milanese imbruttito (kilk). Z gorących południowych Włoch jedziemy na Północ i robimy sobie bekę z milanesi i generalnie życia w tej części Italii oraz mentalności ludzi. Jest zabawnie i też są napisy.
I żeby nie było, że włoską gramatykę i te wszystkie regułki, czy partykuły uważam za mało ważne. Pewnie, że lepiej o przyszłości mówić w przyszłości niż w przeszłości, no ale pytanie czego wy chcecie najpierw? Prawda jest taka, że na niektóre etapy potrzeba więcej czasu i nie ma zmiłuj, więc nie ma się co wkurzać.
A jak chcecie mówić to może po prostu warto zacząć….mówić?
Dobrego słuchania i włoskiego gadania,
Dominika
Photo by Rachit Tank on Unsplash
A teraz czas na Ciebie!
Uważasz, że ten wpis może komuś pomóc w oswojeniu się z włoskim? Będzie mi miło, jeśli go udostępnisz!
Brak komentarzy